czwartek, 1 sierpnia 2019

Biblioteka malucha #12 Podróż na jednej nodze

Podróż na jednej nodze to u nas ostatnimi czasy książka numer 1. Bąbel czyta ją, a raczej - karze ją sobie czytać, codziennie po kilka razy dziennie. Oboje że Ślubnym mamy tej książki już serdecznie dość. Ale niestety. Bąbel zapałał do niej miłością bezgraniczną.


Podróż na jednej nodze to historia ślimaka, który udaje się na imprezę imieninową do swojej ciotki. Jest tu jednak mały problem, bowiem zaproszenie na wspomniane imieniny, ślimak Jaś dostaje nie rok, nie pół roku przed imprezą, a... zaledwie dzień wcześniej. Dla niezbyt szybkiego zwierzaka, który w dodatku mieszka setki kilometrów od miejsca spotkania, taka wyprawa to nie lada wyzwanie. Ślimak że swoją jedną nogą niestety nie dałby sobie rady. Musi zatem kombinować.

W tym miejscu pojawia się odpowiedź na pytanie - dlaczego akurat ta książka tak zawładnęła sercem Bąbla? Otóż ślimak, aby dostać się do cioci, korzysta z różnych form transportu. A na pewno wiecie, że dla małego chłopca pojazdy to rzecz święta. Kiedy zatem na kolejnych stronach książki pojawiają się wozy strażackie, autobusy czy pociągi, to dziecko mamy już kupione.

Mimo naszej szczerej nienawiści do tej książki, musimy jednak przyznać, że Podróż na jednej nodze nie jest złą książką. Wręcz przeciwnie. Jest to bardzo zgrabnie napisany wierszyk z powtórzeniami, które nie denerwują tak, jak w innych wierszach tego typu (chociażby w tej). Cała historia ma ręce i nogi - jest tu sensowny wstęp, rozwinięcie i zaskakujące zakończenie. Naprawdę, nam się książka podobała. A jeśli trafiła w gusta dziecięca to tym bardziej jest to pozycja warta uwagi.

Tytuł: Podróż na jednej nodze
Autor: Małgorzata Strzałkowska
Wydawnictwo: Bajka
Cena: 29,99 (okładkowa), my kupiliśmy za 5 zł (mimo ceny z kodu 7,99)






Share:

1 komentarz:

Komentarze motywują, także nie wahaj się - pisz :)