Pierwsze Mikołajki za nami.
Zresztą, dla nas siłą rzeczy wszystko od tego roku jest pierwsze :)
Dzisiaj nauczyliśmy się bardzo ważnej rzeczy. Że nie liczą się prezenty, zabawki i inne materialne gadżety. Najważniejsza jest dobra zabawa ze znajomymi (nawet jeśli ich wiek mierzony jest w miesiącach, a nie latach, a jedyne słowa, jakie są w stanie powiedzieć to "GU") i chwile, kiedy, dzięki wyśmienitej zabawie, uśmiech wcale nie schodzi z twarzy, a krótka drzemka, którą trzeba odbębnić, bo pada się ze zmęczenia, jest najgorszą karą, jaką mogłeś/mogłaś dostać.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Komentarze motywują, także nie wahaj się - pisz :)