niedziela, 5 lutego 2017

Wanted: Spacerówka

Nadszedł ten dzień, kiedy skończyła się cierpliwość moja i Ślubnego. Do tej pory wszędzie pomykaliśmy wózkiem 2w1 w wersji spacerowej. Ewentualnie na eskapady, na które musieliśmy coś zawieść, albo coś przywieźć, Bąbel jechał w nosidle ergonomicznym. Niestety im więcej Bąbel waży, tym ciężej jest go nosić - nawet jeśli nosidło w większej części ten ciężar niweluje. Poza tym dochodzi fakt, że często w trakcie zakupowego maratonu, Bąbel zasypia gdzieś w jego połowie, pomiędzy drugim a trzecim sklepem. Wtedy zazwyczaj jedno z nas zostaje z Bąblem w aucie, a drugie leci na szybkie zakupy, bo przecież nie będziemy śpiącego dziecka pakować do nosidła, no nie?


No i tak nas ostatnio naszła myśl: a może spacerówka? Pożegnalibyśmy się wtedy z wózkiem 2w1 (drugie i kolejne dziecko wprawdzie w planach jest, jednak wydaje nam się, że nie znając terminu ich przyjścia na świat - z poczęciem pierwszego mieliśmy nieco problemów i nie wiadomo, jak to będzie z kolejnymi), bo chyba nie ma sensu trzymać wózka, który przez ten czas się pewnie zastoi, materiały już nie będą takie świeże, a i może coś podrdzewieje? 

Joie Literax 4 Air? zdjęcie z: http://www.babyland.pl

Rozpoczęliśmy zatem etap poszukiwań idealnego wózka spacerowego. Co nas interesuje?
- dobra amortyzacja, gdyż wózek będzie jedynym wózkiem Bąbla, a zatem będzie jeździł z nami na każdą wycieczkę - do lasu, nad morze, w góry, a co za tym idzie musi mieć
- pompowane koła,
- musi być solidny, nie może rozlecieć się na pierwszej kostce brukowej, na którą wjedzie,
- fajnie, jakby miał regulowaną rączkę, bo pomiędzy mną, a Ślubnym jest ponad 20 cm różnicy,
- raczej cztery kółka, bo niezbyt podoba nam się wózek trójkołowy,
- dość obszerny, gdyż Bąbel jest dziecięciem o sporych gabarytach,
- łatwe składanie,
- dość kompaktowe rozmiary po złożeniu, tak, aby po zapakowaniu wózka do samochodowego bagażnika, zmieściły się w nim jeszcze jakieś nasze bagaże/zakupy.
- pas biodrowy - Bąbel nienawidzi, kiedy zapina się go na spacerach w pasy pięciopunktowe.
- w miarę przystępna cena - górna półka to tak 1500 zł.


A może Britax B-Motion 4? zdjęcie z: http://www.britax-roemer.pl

Albo jednak Britax B-Motion 4 Plus? zdjęcie z: http://www.britax-roemer.pl

I to chyba wszystko.


Do tej pory naszą uwagę przykuły:
- Joie Literax 4 Air  
- Britax B-Motion 4
- Britax B-Motion 4 Plus

Jakieś rady?
Jakieś ewentualne propozycje?
Ktoś jeździł wymienionymi wózkami i może podzielić się wrażeniami?
Jak jest z jakością Britaxów i ich prowadzeniem?
Czy Britax w wersji Plus jest faktycznie dużo lepszy od tego zwykłego?

Ktoś pomoże?
Share:

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Komentarze motywują, także nie wahaj się - pisz :)