piątek, 30 maja 2014

Dieta po modernizacjach

Witajcie! Trochę czasu mnie tutaj nie było, ale przyznam, że przechodziłam swego rodzaju kryzys - ciągle coś było nie tak. W każdym razie zasięgnęłam rady odnośnie mojego żywienia u osoby, która w tym temacie powinna raczej wiedzieć wszystko najlepiej :) O oczywiście o diabetologu. Po konsultacji, poprawieniu niedociągnięć w moim dotychczasowym sposobie żywienia i stwierdzeniu, że jednak nie jest najgorzej, nieco bardziej optymistycznie nastawiona do całego procesu leczenia wpadłam na bloga, żeby dać znać, co słychać na froncie starań o dzidziusia.

Przy okazji - wydaje mi się, że moja waga już się ustabilizowała. Nie spada ani nie wzrasta - no może czasem podskoczy o kilkaset gramów, ale to wszystko. Z reguły pozostaje ciągle na tym samym poziomie +/- 58 kg.
Share:

1 komentarz:

Komentarze motywują, także nie wahaj się - pisz :)