wtorek, 1 kwietnia 2014

Co zamiast cukru?

http://www.zdrowazywnosc.lompart.pl/
Do tej pory jakoś sobie bez cukru radziłam - herbaty czy kawy i tak nie słodziłam, więc odstawienie tego dodatku nie było jakimś tam wielkim problemem. Gorzej było w kwestii wszelkich ciast, batoników, wafelków i innych słodkości. Jakby nie patrzeć każdy lubi zjeść sobie od czasu do czasu coś słodkiego, prawda? Pomyślałam sobie, że może skoro nie wolno mi jeść takich kupnych słodyczy to może zrobię je sobie sama? W sumie pomysł był niegłupi, jednak problemem okazał się być zamiennik cukru. Zwykłej sacharozy nie chcę stosować ze względu na jej wysoki indeks glikemiczny. Po wielu wykładach na temat szkodliwości stosowania sztucznych słodzików stwierdziłam, że nie warto sięgać po ten produkt. Wydawało mi się, że więcej zamienników cukru nie uraczę... Ale byłam w błędzie.

http://www.e-commerce.pl/

Podczas ostatnich zakupów wpadły mi w oko dwie nazwy: fruktoza i ksylitol. Pierwsza była mi dobrze znana, wiadomo, przecież to cukier z owoców. Zachęca indeks glikemiczny - zaledwie 20, czyli ponad 3 razy mniej niż sacharoza. Z drugą nazwą spotkałam się po raz pierwszy i od razu postanowiłam poczytać o tym produkcie trochę więcej. Czyżby prawdą było to, że indeks glikemiczny ksylitolu (cukru brzozowego) wynosi jedynie 8? Jednak jak to z Internetem bywa, zawarte w nim treści są albo bardzo prawdziwe, albo są kompletnymi bzdurami. W całej masie sprzecznych informacji na temat obu substancji słodzących, która jest lepsza, a która gorsza i dlaczego, stanęło na tym, że dalej nic nie wiem.

A może Wy macie jakieś pewne źródło informacji odnośnie powyższych produktów? Biorąc pod uwagę moje niewielkie potrzeby - w grę wchodzi tu lekkie dosłodzenie potraw do smaku, także przewidywałabym średnie miesięczne zużycie cukru na poziomie kilku łyżek, lepiej zaopatrzyć się w fruktozę czy może jednak zainwestować w ksylitol? Bo jakby nie patrzeć cenowo oba produkty różnią się niemiłosiernie.
Share:

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Komentarze motywują, także nie wahaj się - pisz :)